Jean-Paul Sartre powiedział, ze „ważne jest nie to, co ze mną zrobiono, lecz to, co ja sam zrobiłem z tym, co ze mną zrobiono". Być może Albert Ellis i Aaron Beck, żyjący mniej więcej w tych samych czasach, zainspirowali się podobną myślą, tworząc podejście poznawczo-behawioralne w psychoterapii. Ich celem było wyposażenie klienta w taką wiedzę i narzędzia samopomocy, aby po wyjściu z gabinetu terapeutycznego potrafił radzić sobie z problemami.
-poznanie tego, co dzieje się w naszych umysłach poprzez naukę obserwacji myśli i wynikających z nich emocji, a przede wszystkim kształtowanie ich w zdrowy, lepiej służący nam sposób. Wówczas to MY przejmujemy nad nimi kontrolę, a nie one nad nami.
-behawioryzm (ang.) to zachowanie, stare niefunkcjonalne nawyki, które wytrenowaliśmy na podstawie niezdrowych myśli, założeń i przekonań, często nie naszych…, ale sprawiających nam trudności.
Terapia poznawczo-behawioralna jest sprawdzalna doświadczalnie, dzięki czemu z roku na rok przybywa coraz więcej badań naukowych potwierdzających jej wysoką skuteczność w leczeniu całego spektrum zaburzeń takich jak: depresja, fobia społeczna, agorafobia, zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne, zespół lęku napadowego, syndrom stresu pourazowego, zaburzenia odżywiania, zaburzenia osobowości i innych. Jest głównym elementem wspomagającym leczenie osób z chorobami przewlekłymi, głównie nowotworami (Racjonalna Terapia Zachowania dr Maultsbiego stosowana w programie Carla Simontona). I w końcu, jako bardzo użyteczna wiedza na temat zdrowego, racjonalnego sposobu myślenia z koncentracją na Tu i Teraz ( techniki uważności- MINDFULNESS Jona Kabata Zinna) do natychmiastowego zastosowania
w każdej trudności życiowej.